"Poza najdalej wysuniętym bastionem zmęczenia i bólu odkryjemy pokłady mocy i ukojenia, o jakie siebie samych nie podejrzewaliśmy; źródła obfite i nienapoczęte, ponieważ nigdyśmy wcześniej się do nich nie przebili" (William James/Scott Jurek)

17.01.2012

Z Nowym Rokiem - nowym krokiem

Na początku chciałbym życzyć wszystkim obecnym i nowym Czytelnikom bloga dobrego, pełnego radości i pięknych przeżyć 2012 roku :)

A z Nowym Rokiem kilka zmian.
Blog powstał ponad rok temu, więc uznałem, że czas na drobne poprawki. Po pierwsze - zmienia się szata graficzna (mam nadzieję, że się spodoba).
Przeglądając poprzednie wpisy, doszedłem do wniosku, że odbiegam trochę od typowego blogera, nie mówiąc już o biegającym blogerze. Przeglądając blogi innych biegaczy, zorientowałem się, że co chwila pojawia się nowy wpis, dokumentujący kolejne wyprawy, pobite rekordy i niesamowite przygody na biegowym i nie tylko szlaku. Częstotliwość wpisów też lepsza, niż u mnie. Jednak cel bloga był inny - miał relacjonować przygotowania i start w Biegu Rzeźnika. I ten cel został osiągnięty, choć meta w Bieszczadach nie. Ale o tym, też już pisałem...

Chciałbym jednak kontynuować wpisy i dzielić się z Czytelnikami, tym co dla mnie ważne (nie tylko "biegowo"). Pojawią się pewnie relacje z treningów, plany na najbliższy czas, ale też różne przemyślenia dotyczące spraw wszelakich. Mam nadzieję, że nie zanudzę Czytelników. Postaram się również częściej zamieszczać wpisy - nie, nie; to nie żadne postanowienia noworoczne :)

Mam nadzieję, że wspólnie z Czytelnikami uda się stworzyć coś fajnego. Zapraszam do lektury i komentowania, wymiany doświadczeń i dzielenia się Pasją.

A kolejny post już niebawem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz